Bieszczady, styczeń 2012. W dolinach mróz sięgał -35 stopni

liczba głosów: 3
star-rating
Bieszczady, styczeń 2012. W dolinach mróz sięgał -35 stopni

Mimo mrozu, warto było się pomęczyć i naciszyć oczy niesamowitymi krajobrazami. Z Tarnicy widać było z jednej strony Tatry, a z drugiej Karpaty na Ukrainie, a także zarysy szczytów rumuńskich. Przyznam, że zaledwie kilka razy udało mi się trafić na taką pogodę, kiedy góry są rzeczywiście na wyciągnięcie ręki. Są tak blisko, że wręcz ciężko rozpoznać znajome szczyty :). Ma się wrażenie, że to nie ta odległość.

Komentarze

agnieszka dnia 2013-07-25 23:44:53 napisał:

No i mimo tego opisanego wielkiego mrozu patrząc na to zdjęcie czuje się miłe ciepło...ciekawe czy tylko ja mam takie odczucie ;-)


Skomentuj

Nota prawna

x