Bieszczadzkie żubry. - 30 stopni. Aż brody marzną :).
Marcowy nawrót zimy. Żubrom nie przeszkadzał siarczysty mróz (-30 stopni). Mnie wręcz przeciwnie. Podczas transportowania sprzętu było ciepło, ale nieruchome oczekiwanie nie było już tak komfortowe :).