Zwierzęta
Przełom września i października 2009. Kolejne spotkanie z bieszczadzkim żubrem. Brakowało kilku metrów, żeby skończyło się dla mnie źle. No, ale czego nie robi się dla zdjęć :). Jak się później okazało, początek roku 2010 zaowocował bliskimi spotkaniami ze stadem ponad 40 osobników.
Komentarze
Ana
dnia 2013-04-06 16:17:08
napisał:
ale grozne spojrzenie... szacunek za stalowe nerwy, ktore zapewne byly potrzebne, zeby mimo tego malo przyjaznego spojrzenia, zrobic tak fajne zdjecie